wtorek, 10 grudnia 2013

Pomidorowa zupa z soczewicą i kurczakiem!





W zimowe dni potrzebuję ciepłe, rozgrzewające dania. Pomogą przetrwać największe mrozy! :) Jeśli chcemy coś na szybko polecam jednogarnkową zupę- spokojnie zastąpi drugie danie. Jest bardzo pożywna, jeśli podamy ją z mięskiem nasyci na dłużej! Przy tym pyszna i zdrowa, czego chcieć więcej?

Składniki:
400- 500 g czerwonej soczewicy
250 g kaszy bulgur ( możemy pominąć lub zastąpić ryżem )
trzy pomidory ( możemy zastąpić puszką pomidorów )
przecier pomidorowy ( ok. 500 g )
koncentrat pomidorowy ( na oko, ok. jeden słoiczek )
1 cebula
przyprawy: sól, chilli, słodka papryka
Wykonanie :
Do dużego garnka nalać ok. 3 l wody. Zagotować, w tym czasie podsmażamy na oleju cebulkę, dodajemy pokrojone w drobną kostkę pomidory, pomidory z puszki, koncentrat oraz przecier. Dusimy chwilę pod przykryciem do rozgotowania pomidorów. Po zagotowaniu wody posolić, dodać przepłukaną soczewicę oraz mieszankę z patelni. Dodać kaszę bulgur. Gotować ok. 20 minut. Co jakiś czas mieszając. Doprawić solą, chilli, słodką papryką wg uznania. Zupa gęstnieje, więc ilość wody ulega zmianie, jeśli jest zbyt gęsta dolewamy wody.
Mięso gotujemy oddzielnie w osolonej wodzie lub wrzucając na gotującą się wodę na początku przyrządzania zupy.
Smacznego!

wtorek, 8 października 2013

Drożdżowe ze śliwkami i kruszonką...Najlepsze!





Od dawna moim ulubionym ciastem jest ciasto drożdżowe. Najlepiej ze śliwkami i kruszonką! Zaraz po serniku... ;) Chociaż myślę, że akurat TO toczy bitwę z serkiem o pierwsze miejsce! Pięknie wyrasta, proste w przygotowaniu a smak i zapach... sami spróbujcie! :)

Przepis: 
1 kostka drożdży
1 kg mąki ( u mnie tutaj trochę pełnoziarnistej, tyle co miałam, akurat chyba ok. 300 g )
1 kosta masła
4 jajka
1 szkl mleka
1 szkl cukru ( u mnie pół na pół z trzcinowym )
+ śliwki
Kruszonka: 
150 gram mąki pszennej
70 gram cukru ( w tym waniliowy )
70 gram roztopionego masła

Na początku rozpuścić masło w rondelku i odstawić do wystygnięcia.
Drożdże rozetrzeć w kubku ( bardzo dużym, albo najlepiej w miseczce jeśli nie chcemy mieć zalanych drożdżami szafek :) )  z 2-3 łyżkami cukru, wlać do tego letnie mleko ( nie za ciepłe, najlepiej temperatura pokojowa ). Wymieszać i odstawić na 10- 15 minut aż drożdże zaczną pracować.
Do miski wsypać mąkę, do tego wlać aktywne drożdże, lekko wymieszać całość, dodać resztę składników i wyrabiać, zagniatać ciasto ( ok. 10 minut ). Wyrobione ciasto lekko obsypać mąką, przykryć ściereczką i zostawić na ok. 1 godzinę do wyrośnięcia. Gotowe, wyrośnięte ciasto przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki ( musi być spora! ), rozprowadzić delikatnie dłońmi. Śliwki pozbawiamy pestek, układamy obok siebie, gęsto ( żeby było ich dużo, takie jest najlepsze ) lekko dociskając. Odstawić na chwilę przykryte ścierką ( na ok. 10 minut ). W tym czasie zrobić kruszonkę. Do miski wsypać mąkę i cukier, wymieszać. Wlać letnie, roztopione masło i wymieszać, aż powstaną kuleczki ( mieszałam widelcem, potem zagniatałam lekko palcami ). Wysypać kruszonkę na ciasto ze śliwkami. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec ok. 1 godzinę. Zostawić na trochę w piekarniku i stopniowo uchylać coraz bardziej drzwiczki piekarnika i w końcu wyjąć ( cały 'proces' trwa u mnie ok. 15- 20 minut ).
Najlepsze ze szklanką ciepłego mleka! :)

piątek, 12 lipca 2013

Rogaliki drożdżowe. Pełnoziarniste ciasto w zimnej wodzie rosnące.. !:)






Pełnoziarniste, drożdżowe, zdrowe i pyszne. Z serem i dżemem, idealne do mleka. Chrupiące od razu po upieczeniu, a kiedy postoją cudownie mięciutkie, rozpływające się w ustach. Polecam :)

Przepis na drożdżowe rogaliki:
2 szkl. mąki pełnoziarnistej
1 szkl. mąki pszennej
kostka drożdży
1/2 szkl. mleka
2 jajka
1/2 kostki masła/ margaryny
3 łyżki cukru
Nadzienie serowe:
Ok. 250 g sera białego
żółtko
miód/ cukier waniliowy
Wymieszać wszystko i zblendować- można tylko wymieszać na gładką masę, jednak po zblendowaniu ser ma świetną konsystencję.
Wykonanie: 
Do miski wsypać mąki. Drożdże rozpuścić w letnim mleku ( 1/2 szkl. ). Na chwilę odstawić. Dodać w tym czasie pozostałe składniki. Dodać rozpuszczone drożdże, wszystko wymieszać i zagniatać ( można podsypać mąki, jeśli ciasto będzie za bardzo lepiące ). Zagniatać chwilę, aby odchodziło od ręki. W większym garnku nalać zimną wodę i wrzucić ciasto. Czekać aż urośnie i wypłynie na wierzch. Gotowe ciasto wyjąć ( nad zlewem niech trochę odcieknie ) rozwałkowywać na podsypanej mące i oprószyć go mąką- ciasto jest mokre, lepiące. Rozwałkowywać w kółka i kroić na trójkąty ( ja kółko przepinam na pół znowu na pół i znowu.. ;) ),  na środek nadziewając serem/ dżemem/ nutellą- ulubionymi dodatkami. Piec ok. 15- 20 min. do zarumienienia. Rogaliki na początku są małe, potem rosną w czasie pieczenia :)

W razie pytań odpowiem w komentarzach- starałam się dokładnie wyjaśnić. Oby zrozumiale ;)
Pozdrawiam!

sobota, 8 czerwca 2013

Granola a'la crunchy. Kokosowo- czekoladowa!






Uwielbiam domowe granole. Są dużo smaczniejsze niż te sklepowe, zdrowsze i nie przesłodzone. Ta mnie urzekła jeszcze bardziej niż dotychczasowe. Ma cudownie pozlepiane kawałeczki a'la crunchy i jest lekko oblepiona gorzką czekoladą, której kawałki dodałam po przestudzeniu ( ale nie całkowitym wystudzeniu ). Dla mnie idealna, polecam :)

Składniki: 
1 szklanka płatków owsianych
1 szklanka miksu ( u mnie na oko : płatki ryżowe, owsiane, otręby- zmielone, zarodki pszenne )
ok. pół szkl. wiórek kokosowych
jajko
4 łyżki oleju
5 łyżek wody
3 łyżki miodu
kawałki gorzkiej czekolady ( wedle uznania )
Wykonanie: 
W misce mieszamy suche składniki. Dodajemy wszystkie mokre i mieszamy do połączenia i zlepienia składników.
Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wysypujemy równomiernie mieszankę. Pieczemy ok. 15 min. w 160 st. mieszając co jakiś czas. Następnie możemy podwyższyć temperaturę do 170 st. i dopiec ok. 10 pilnując aby się nie spaliła! ( jeśli będzie konieczne, zmniejszamy temp. ). Po przestudzeniu ( ma być leciutko ciepła, nie za ciepła, żeby czekolada się całkowicie nie rozpuściła, tylko lekko pokryła kawałki granoli ) :).

piątek, 7 czerwca 2013

Ciasteczka owsiane!




Domowe, zdrowe, chrupiące i pyszne! Czego chcieć więcej do pochrupania przy kawie czy herbacie? :) Polecam te ciasteczka z czystym sumieniem!

Pierwsze ciasteczka ( z 1. i 2. zdjęcia na pierwszym planie ). Inspiracja
Składniki:
- 500 g płatków owsianych
- 140 g bakalii (dałam rodzynki)
- 2 łyżki powideł śliwkowych
- 250 ml wody
- 2 łyżki masła
- łyżka miodu
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- słonecznik ( na oko, ok. 3/4 szklanki )
- wiórki kokosowe ( ok. pół- 3/4 szkl. )
Wykonanie : 
W rondelku podgrzej wodę i rozpuść w niej masło. Płatki owsiane zmiel (ale nie na mączkę, lekko). Następnie posiekaj zmiel/ rozgnieć rodzynki.
Do miski wsyp zmielone płatki owsiane, dodaj sól, sodę oczyszczoną oraz rozdrobnione rodzynki, powidła, wiórki i słonecznik, a następnie wszystko razem rozetrzyj palcami. Następnie dodaj miód i zalej ciepłą wodą z rozpuszczonym masłem. Wymieszaj dokładnie łyżką, odstaw na ok. 10 min., a następnie bierz po kawałku masy, zlep w kulką i rozpłaszcz dłońmi na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wytnij ciasteczka ( ja robiłam za pomocą szklanki ), resztki ciasta dodaj z powrotem do masy i kolejno rób to samo. Piec ok. 10 min z jednej strony w 170 st. potem przewrócić na drugą stronę i dopiec też ok. 10 min.

Drugie ciasteczka- te grubsze, z żurawiną: 
2 szkl. płatków owsianych + 3 łyżki otrębów
3 łyżki mąki pełnoziarnistej
2 jajka
2 łyżki masła
2 łyżki miodu
trochę suszonej żurawiny
ok. szklanka ziaren słonecznika
dwie łyżki wody
Wykonanie: 
Płatki i otręby prażyć na patelni co chwilę mieszając. Wrzucamy do miski lekko ostudzone, mieszamy z mąką. Dodajemy jajka, miękkie masło, wodę i miód po czym mieszamy.
Żurawinę kroimy w mniejsze kawałeczki i mieszamy z całością. Odstawiamy na ok.  10 min.
Na blaszkę wyłożoną papierem formujemy ciasteczka za pomocą łyżki i rąk ( sklejamy, dociskamy lekko, żeby się nie rozwalały ).  Pieczemy w 170 st. przez 12-14 min. Studzimy, zjadamy bądź przekładamy do pudełka.

sobota, 4 maja 2013

Kotleciki z ciecierzycy!





Miałam dość mięsa na obiad, więc postanowiłam zrobić odmienne kotleciki. Puszka cieciorki od dawna stoi z szafce, więc od razu nasunął mi się pomysł, żeby ją wykorzystać. Ale nie byle jak wykorzystać. Tak oto powstały zdrowe, pyszne a jakże sycące kotleciki :) Szczerze polecam. Mama zaczęła robić bitki, ale razem również i z tatą zjedliśmy wspólnie moje danie :) Wszystkim smakowało. Takie coś innego, coś smacznego!
Wychodzi sporo kotlecików, bo robiłam je wczoraj i została porcja dla mnie na dzisiaj :)

Przepis: 
puszka cieciorki
ryż biały ( dałam na oko z torebki, ale myślę, że ok. 1,5-2 woreczki )
cebula
marchewka
natka pietruszki
sól, pieprz
sezam
olej/ oliwa
Ryż ugotować w posolonej wodzie. W tym czasie odcedzić cieciorkę, pokroić cebulę, marchewkę zetrzeć na tartce o grubych oczkach. Podsmażyć cebulę i marchewkę na oleju. W misce wymieszać: cieciorkę, ugotowany ( przepłukany zimną wodą ) ryż,  podsmażoną marchewkę, marchewkę z cebulą przyprawić wedle uznania. Potraktować całość blenderem. Dodać natkę, wymieszać łyżką. Formować nieduże, okrągłe kotleciki, obtoczyć w sezamie i smażyć na lekko natłuszczonej patelni ( odwracać widelcem ostrożnie, bo są miękkie i mogą się rozwalić ). Podałam z kaszą kuskus ( zalaną bulionem ) oraz z pomidorami z jogurtem i cebulą. Pysznie sprawdza się też z mizerią- tak było wczoraj :)

piątek, 26 kwietnia 2013

Pełnoziarniste muffiny. Z budyniem. Z gorzką czekoladą.




Nieduże, sycące, zdrowe i pyszne. Na śniadanie, na deser, na podwieczorek. Z budyniem, z czekoladą, na wiele sposobów. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ja polecam spróbować obu :) Nie umiem się zdecydować, więc jest powód, aby zjeść przynajmniej ! dwie :))


Kakaowe muffiny z budyniem:
2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
1/2 szkl. cukru ( u mnie trzcinowy )
3 łyżki kakao
1/2 łyżeczki soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szklanka mleka
1/2 szkl. oleju
2 jajka
Budyń waniliowy ( u mnie z torebki, ale polecam zrobić swój, gęsty! ). Zrobiłam z 350 ml mleka. 
Wymieszać suche. Wymieszać mokre. Dodać mokre do suchych, wymieszać. 
Do foremek nakładać trochę masy, budyń i znowu przykryć masą. Piec 20-25 minut w 180 stopniach.

Muffiny z gorzką czekoladą:
1 szklanka mąki pszennej razowej
1 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej 
1/2 szkl. cukru 
1 łyżka kakao ( trochę, dla wyrazistszego koloru )
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy 
gorzka czekolada
1/2 szkl. oleju 
szklanka mleka
2 jajka
Suche składniki mieszamy. Dodajemy połamaną na małe kosteczki czekoladę. W oddzielnej misce mieszamy mokre, dodajemy je do suchych i mieszamy. Piec 20 minut 180 st. 

niedziela, 14 kwietnia 2013

Obiad. Pierś z kurczaka z ...


Grillowana pierś z kurczaka z duszonymi pieczarkami, pieczonymi ziemniakami i surówką ( sałata, rzodkiewka, jogurt grecki ). 
Jeden z moich ulubionych obiadów na szybko :) Wystarczy przyprawić pierś, udusić pieczarki na maśle, do piekarnika wrzucić pokrojone w łódki ziemniaki z przyprawą i zrobić błyskawiczną surówkę. Wiosenny obiad gotowy!

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Sernik z brzoskwiniami. Leciutki i puszysty... Na święta i nie tylko!





Podaję przepis, pojawił się na blogu śniadaniowym, dlatego też takie zdjęcia :) Bardzo się cieszę, że się spodobał. Mam nadzieję, że posmakuje :)) Jak dla mnie idealny.. nie za słodki, leciutki i puszysty.. I te brzoskwinie pod pianką i kruszonką.. czego chcieć więcej? I do tego trochę uzdrowiony! :) Można jeść bez obaw.

Składniki na spód i kruszonkę:
3 szklanki mąki ( u mnie pszenna i pełnoziarnista 1:1 )
kostka masła/ margaryny

1/3 szklanki cukru

3 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany

4 żółtka ( białka zostawić do pianki na wierzch )

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1. Mąkę mieszamy z cukrem i proszkiem do pieczenia. Dodajemy kawałki masła. Teraz żółtka i śmietanę. Ciasto wyrabiamy. Jeśli będzie coś nie tak dodać trochę mąki lub śmietany :)
2. Część ciasta rozkładamy na blaszce do pieczenia ( na papierze ), robimy cienki spód ( chyba, że ktoś woli grubsze, u mnie cieniutki ). Resztę ciasta wkładamy do woreczka i zamrażalnika. Wyłożoną ciastem blachę wstawiamy do piekarnika na 15-20 minut w temp. 190 stopni do zarumienienia ciasta.


Masa : 
1,4 kg sera

5 jaj

śmietanka kremówka 30 %- 3/4 ( dużego kubka 400g, zawsze używam TEJ )

3/4 szkl cukru ( u mnie trzcinowy )

opakowanie cukru waniliowego

3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej

puszka brzoskwiń

Ser mielimy przez maszynkę ( ja zawsze mielę raz, półtłusty ). 

Żółtka ucieramy z cukrem na gładką masę. Stopniowo dodajemy zmielony ser i mąkę ziemniaczaną. 

Wlewamy śmietankę i jeszcze miksujemy, masa musi być puszysta i kremowa.

W osobnym naczyniu ubijamy białka ze szczyptą soli. Mieszamy delikatnie dużą, drewnianą łyżką całość z masą serową ( jest jej bardzo dużo, polecam wziąć duuużą miskę :) ).

Masę serową wykładamy na wystudzone kruche ciasto.

Na masę kładziemy pokrojone w kosteczkę brzoskwinie. 

Ubijamy 4 białka ( pozostałe ze składników na ciasto ) z cukrem- musi być odpowiednio słodkie, aby pianka nie opadła. Tutaj poprosiłam mamę, która sypie na oko :) Trzeba próbować, musi być 'sztywna'. Piankę rozprowadzamy po całości ( na brzoskwinie ). 

Na wierzch ścieramy na tarce pozostałe ciasto, które wyciągniemy z zamrażalki. Moje za bardzo się nie zamroziło, więc porobiłam parę małych kuleczek :) 

Pieczemy ok. godzinę w temperaturze 180 stopni. Studzimy. Najpierw nie otwierajmy piekarnika. Po jakimś czasie stopniowo uchylamy, aż w końcu wyciągamy. Studzimy, aż będzie zimny. Najlepiej schować na całą noc do lodówki lub w zimne pomieszczenie :) Smacznego!!!

piątek, 15 marca 2013

Zupa krem. Z marchwi!





Od dłuższego czasu czaiłam się na taką zupę. Zupę krem. A najlepiej z marchwi. I  tak oto powstało to nieskromnym zdaniem mówiąc, przepyszne i sycące cudo. Polecam z czystym sumieniem, dla tych co lubią marchewki i gęste, zdrowe zupy, którymi można się najeść na długi czas :) Zrobiłam przed chwilą na obiad ( może zastąpić również kolację czy obiadokolację, do wyboru :) ), jestem pełna, a zarazem czuję się lekko :)

PRZEPIS ( u mnie większy garnek, wyszło całkiem sporo ) :
ok. 14 marchewek ( różnej wielkości, trochę dużych, trochę małych )
3 ziemniaki
cebula
bulion
2 l wody
trochę oliwy/ oleju
troszkę śmietany 30 % i innej, gęstej ( może być jogurt )
liść laurowy 
pieprz 
szczypta chilli ( opcjonalnie, jeśli ktoś lubi ostrzejsze smaki ;) )
 u mnie dodatkowo koperek i płatki z migdałów ( można użyć pestki dyni czy ziarna słonecznika )
Marchewki i ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w drobną kostkę. 
Nastawiamy wodę. Po zagotowaniu dodajemy bulion, liście laurowe i wsypujemy pokrojone w kostkę warzywa. 
W tym czasie kroimy cebulę w kostkę i podsmażamy na odrobinie oleju. Dodajemy do gotujących się warzyw. 
Kiedy zmiękną, zdejmujemy z gazu i traktujemy całość blenderem. Ponownie stawiamy na gaz ( na b. małym ), dodajemy troszkę śmietanki, pieprzu, chilli. Przelewamy do miseczek i dekorujemy płatkami migdałów/ pestkami dyni czy słonecznikiem oraz posypujemy koperkiem. Smacznego :) 

środa, 20 lutego 2013

Szybki makaron. Z kurczakiem i pieczarkami...






Pomysł na szybki a zarazem pyszny obiad? Makaron! Pieczarki w lodówce są, pierś z kurczaka też... Robimy! :) Idealne dla tych, którzy lubią lekkie a zarazem pożywne dania. Bez zawiesistych sosów :) 
Składniki:
Makaron ( u mnie świderki pełnoziarniste )
Kilka pieczarek 
Mała cebula
Pierś z kurczaka
Przyprawy ( u mnie do kurczaka, sól, pieprz )
Ser żółty 
Trochę gęstego jogurtu i śmietany 30 %
Pieczarki i cebulę dusić na maśle z odrobiną soli i pieprzu. W tym czasie pokroić pierś z kurczaka w kostkę i podsmażyć na oleju w przyprawie. Dodać do pieczarek i cebuli. Chwilę poddusić, aby smaki się przegryzły. Dodać trochę jogurtu i śmietanki. Można posypać żółtym serem. Smacznego :) 


poniedziałek, 18 lutego 2013

Fotomenu.

śniadanie : waniliowy ryż na mleku z konfiturą jagodową i domowym musem jabłkowym, inka

II śniadanie : serek grani z jogurtem greckim, miodem, orkiszowym musli od Sante, domowym musem jabłkowym i siekanymi migdałami, kiwi, inka



obiad: pszenny razowy naleśnik ( mega naleśnik ) z serem żółtym, kurczakiem i pieczarkami, podany z ketchupem ( potem )

kolacja: kanapki z chleba razowego ( większość ziarna niż mąki ) z serkiem grani i szczypiorkiem/ twarożkiem śmietankowym i papryką, herbata z cytryną


W między czasie ( np. przed posiłkiem ) był dodatkowy mus jabłkowy, trochę masy z sernika ( jutro na tym blogu ;) ), migdały. Dużo płynów.


czwartek, 14 lutego 2013

Placuszki na serku homogenizowanym. Serduszkowe!



Dzisiejsze śniadanie, w Walentynkowy poranek. Placuszki z serka homogenizowanego z jabłkami i dodatkami :) Więcej zdjęć tutaj :)
Przepis: 
Suche składniki:
3 łyżki mąki ( u mnie pszenna pełnoziarnista )
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta sody
trochę cynamonu
łyżeczka cukru waniliowego
Mokre: 
jajko
150 g serka homogenizowanego ( u mnie pół na pół danio i naturalny )
starte jabłko na większych oczkach

Wymieszać suche składniki. Dodać mokre, dokładnie połączyć całość. Smażyć i podawać z ulubionymi dodatkami. U mnie domowy dżem truskawkowy, masło orzechowe, a całość lekko posypana cukrem pudrem :) Czego chcieć więcej? :> Hmm... ;)

sobota, 9 lutego 2013

Omleto- pizza, czyli zdrowa 'pizza' :)





Witam :) Postanowiłam założyć bloga z przepisami. Prowadzę śniadaniowca, a tutaj będą zamieszczane przepisy wybranych śniadań ( żeby nie krzątały się pod postami, w komentarzach.. oraz innych pyszności :) Mam nadzieję, że każdy znajdzie dla siebie coś smakowitego. 
Kto nie lubi pizzy? Chyba liczne wyjątki ;)  Przedstawiam dzisiaj, na dobry ( mam nadzieję ) początek, przepis na zdrowszą wersję pizzy :) Omleto- pizzy. Ciasto dzięki bazylii pachnie prawdziwą pizzą, taką jak zawsze robi mama, na drożdżowym spodzie. Dzisiaj przyrządziłam ją na obiad. Przy okazji mamy dzień pizzy ( szczerze mówiąc, nie wiedziałam :) ). 
Przepis:
3 łyżki płatków owsianych
2 łyżki otrębów ( u mnie akurat owsiane )
1 jajko
3 łyżki gęstego jogurtu
1/3 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
sól, pieprz, bazylia, oregano
ulubione dodatki; u mnie :
podduszone na maśle pieczarki
polędwica
papryka
ser żółty
trochę ketchupu
Płatki, otręby, jogurt i jajko wymieszać. Dodać proszek do pieczenia, sodę oraz przyprawy. Wymieszać do połączenia składników. Masę wylać na rozgrzaną patelnie ( u mnie teflonowa ) i smażyć ok. 5 minut pod przykryciem jedną stronę. Przewrócić na drugą stronę ( jest dość delikatny, więc polecam zsunąć go na talerz i dopiero z powrotem na patelnię ), dodać ulubione dodatki i smażyć jeszcze chwilę pod przykryciem na małym ogniu. Smacznego!