Podaję przepis, pojawił się na blogu śniadaniowym, dlatego też takie zdjęcia :) Bardzo się cieszę, że się spodobał. Mam nadzieję, że posmakuje :)) Jak dla mnie idealny.. nie za słodki, leciutki i puszysty.. I te brzoskwinie pod pianką i kruszonką.. czego chcieć więcej? I do tego trochę uzdrowiony! :) Można jeść bez obaw.
Składniki na spód i kruszonkę:
3 szklanki mąki ( u mnie pszenna i pełnoziarnista 1:1 )
kostka masła/ margaryny
1/3 szklanki cukru
3 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany
4 żółtka ( białka zostawić do pianki na wierzch )
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1. Mąkę mieszamy z cukrem i proszkiem do pieczenia. Dodajemy kawałki masła. Teraz żółtka i śmietanę. Ciasto wyrabiamy. Jeśli będzie coś nie tak dodać trochę mąki lub śmietany :)
2. Część ciasta rozkładamy na blaszce do pieczenia ( na papierze ), robimy cienki spód ( chyba, że ktoś woli grubsze, u mnie cieniutki ). Resztę ciasta wkładamy do woreczka i zamrażalnika. Wyłożoną ciastem blachę wstawiamy do piekarnika na 15-20 minut w temp. 190 stopni do zarumienienia ciasta.
Masa :
1,4 kg sera
5 jaj
śmietanka kremówka 30 %- 3/4 ( dużego kubka 400g, zawsze używam TEJ )
3/4 szkl cukru ( u mnie trzcinowy )
opakowanie cukru waniliowego
3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
puszka brzoskwiń
Ser mielimy przez maszynkę ( ja zawsze mielę raz, półtłusty ).
Żółtka ucieramy z cukrem na gładką masę. Stopniowo dodajemy zmielony ser i mąkę ziemniaczaną.
Wlewamy śmietankę i jeszcze miksujemy, masa musi być puszysta i kremowa.
W osobnym naczyniu ubijamy białka ze szczyptą soli. Mieszamy delikatnie dużą, drewnianą łyżką całość z masą serową ( jest jej bardzo dużo, polecam wziąć duuużą miskę :) ).
Masę serową wykładamy na wystudzone kruche ciasto.
Na masę kładziemy pokrojone w kosteczkę brzoskwinie.
Ubijamy 4 białka ( pozostałe ze składników na ciasto ) z cukrem- musi być odpowiednio słodkie, aby pianka nie opadła. Tutaj poprosiłam mamę, która sypie na oko :) Trzeba próbować, musi być 'sztywna'. Piankę rozprowadzamy po całości ( na brzoskwinie ).
Na wierzch ścieramy na tarce pozostałe ciasto, które wyciągniemy z zamrażalki. Moje za bardzo się nie zamroziło, więc porobiłam parę małych kuleczek :)
Pieczemy ok. godzinę w temperaturze 180 stopni. Studzimy. Najpierw nie otwierajmy piekarnika. Po jakimś czasie stopniowo uchylamy, aż w końcu wyciągamy. Studzimy, aż będzie zimny. Najlepiej schować na całą noc do lodówki lub w zimne pomieszczenie :) Smacznego!!!
zapisuję przepis :) taki z samodzielnie zmielonego sera jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńten sernik ma niezwykły kolor :)
Uwielbiam, po prostu uwielbiam taką delikatną piankę na wierzchu sernika.. a w połączeniu z brzoskwiniami musiało smakować genialnie! :)
OdpowiedzUsuńWesołych!
ten sernik jest świetny , z pewnością wykorzystam ten przepis kolejnym razem przy pieczeniu sernika ;D
OdpowiedzUsuńwspaniały ;d
OdpowiedzUsuńOjejuś, jaki piękny! *___* Mogę się poczęstować? T T
OdpowiedzUsuńJasne! ;)
Usuńuwielbiam wszelkie serniki, a te z kawałeczkami brzoskwiń w szczególności <3
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
Mozna wiedziec jak byl pieczony w piekarniku gora dol? czy termobieg?
OdpowiedzUsuńPiekłam ustawiając na ciasto :)
Usuń